sobota, 10 listopada 2012

19. Biedne te nowsze LPS...

Wreszcie napiszę wam coś, na co się już tak długo zbierałam... -.- TE NOWSZE LPS SĄ DO BANI!!!
OK, nie wszyscy musza tak myśleć, najczęściej Ci, co dopiero zaczynają swoją kolekcję. W porównaniu do tych, które jeszcze niedawno nadal były najpopularniejsze i najpiękniejsze oraz do tych starych z magnesikami... każdy powie, że Hasbro pogorszyło swoją jakość.
Littlest pet shop pomalowane całe na jeden kolor, nieruszające się główki i niechlujnie pomalowane elementy. Na pierwszy rzut oka pomyślałam, że to podróby!

Od czego tu zacząć?
1. Może od utalentowanych zwierzaków, czyli nowej serii 3G.
Seria nie jest aż taka zła i zwierzaki są piękne, jednak mało przypominają LPS! To się posunęło zdecydowanie za daleko!... Zwierzakom podobno nie ruszają się główki! Dodatkowo są z innego rodzaju plastiku (może nawet niektóre z nich mają metalowe części) i różnią się rozmiarem od tych "normalnych". Zdobią je różne wzorki. Śmieszne. A ta żyrafka to już szczyt wszystkiego. NEWS: Ostatnio byłam w Realu i patrzyłam, że kosztują tyle, co normalne i na żywo są znacznie piękniejsze! Chciałam je sobie kupić, ale nie miałam akurat pieniędzy. 


A tu jest ten, co coś robi. Wszystkie UZ są z cyrku i właśnie przypomniało mi się, co mnie w nich najbardziej oburza - to, że oczy są po prostu namalowane i nie "przebywają" w żadnych zagłębieniu. To plaga nowszych serii - są bardzo proste. NEWS: Widziałam je w realu i kosztowały... ponad 40zł! Jeju... -.-





2. Drugą nowością są Singing Pets, które nie różnią się zbytnio od poprzednich "talenciaków". One... śpiewają.
Nie muszę ich chyba zbytnio opisywać. Po prostu po naciśnięciu jakiejś części mogą nam zaśpiewać piosenkę (są dwie) i jeszcze poruszają szczękami xD Zauważyłam, że kotka jest cieniowana O-O
Filmik, który udało mi się wykopać chyba pokaże najwięcej.



Popatrzcie na dłoń tej (dorosłej) osoby. W porównaniu z nią ten LPS jest naprawdę wielki!



3.  Moonglow Faires i Moondust Friends - wróżki. LOL, po co wróżki? Czy to są nasze słodkie zwierzątka?! -.- Malutkie coś. Muszę to skomentować! 

Oto Moonglow Faires, a dokładniej jeden z nich. To chyba jedyny z tej serii, który nie jest blady (niektóre są prawie że przezroczyste)! O, dodałam na dole taką figurkę bez życia na prawo. No ale będąc przy tej różowej, to skrytykuję jej serduszko, o ile to nie jakaś plama. Tego LPS'a robiło chyba jakieś dziecko!
Moonglow F. są często blade, bardzo malutkie, niedokładnie pomalowane i... świecą w ciemności!
Wątpię, czy zmarnowałabym na nie kasę. Możesz je kupić w takim opakowaniu, ale chyba Moonglowsy jak i Moondusty nie weszły do polski. 

Moondust Friends są jak dla mnie godniejsze opisania. 
Malutkie i brokatowe.
Pierwszy, czerwony petek będzie zagadką dnia. CO TO JEST??? Większość przypomina jakieś zwierzę (mniej-więcej...), a to to nic xd
Może to coś u góry to skrzydła? Ale raczej nie, bo te pod głową to już raczej skrzydła. 
Bardzo brokatowy, niestety... ten brokat jest chyba na nich, nie w nich! Przez to mogą być bardzo niemiłe w dotyku. 
Ten fioletek również zbytnio z niczym mi się nie kojarzy, choć niektórzy mówią, że to biedronka. 
Opakowanko:





4. Blind Bags to petki, które wyglądają jak podróbki! Wygląda na to, że były oburzającym początkiem utalentowanych zwierzaków. Niezbyt spodobały się Polsce, więc Hasbro może z góry wiedzieć, że nie zrobią tu szału, chyba że negatywnego w znaczeniu ;D Całe są pokolorowane na jeden kolor. Wyjątkiem są oczy, nosek i wzorki. 

Heh, ruszają im się główki? Nie wiem, ale drażnią mnie ich kolory. Podróbki, podróbki, a jednak nie xD
Można je kupić w saszetkach i powyższe zdjęcie przedstawia serię 7.


Więcej mi się nie chceee ;p Dorzucę jeszcze, że bardzo spodobały mi się chodzące zwierzaki (ale zabójcza cena), brokatowe i z futerkiem. Były pięknie ozdobione. Jednak zmienienie ich całkowitego kształtu, rozmiaru i jeszcze tam czegoś to już przesada! Hasbro - opanujcie się!!! I zamknijcie tą swoją Blythe w pudle, bo to wszystko przez nią! ;P

Nowe znalezisko: brokatowe wróżki. Ciekawe, czy są też takie z puszkiem? I tak ich nie lubię, jednak zachowały coś z LPS, że nic do niech większego nie mam i postawie je grzecznie na końcu.


Wróżki i te UZ mają swoje akcesoria i domki, których nie będę już tu pokazywać.
Zbliża się koniec notki. Dam wam filmik

NIE OGLĄDAJCIE GO, BO MOŻE ZMIENIĆ WASZE PODEJŚCIE DO NEWSÓW NA ZBYT POZYTYWNE (XD) + PRZYPOMINAM O MINIKONKURSIE Z POPRZEDNICH NOTEK, W KTÓRYM GŁÓWNĄ NAGRODĄ JEST NAPISANIE NA MOIM BLOGU! ZOBACZ POŚCIK I ZAPISZ SIĘ!






Papatki ;D

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Myślałam, że zaczniesz krzyczeć o tym, że Blythe nie powinni zamknąć w żadnym pudle ;p

      Usuń
  2. TO w saszetkach to prawdziwe LPS?!Widziałam je w tesco i myślałam,ze podróby .__. za nic bym ich nie kupiła...a z cyrku to nawet nie lps.tez lubie futerkowe,brokacik nie jestem przekonana....a chodzące wyglądają jak pijaki troche xD w ogóle nie lubie "elektrycznych" lps bo sa twarde i jak zuzyje sie bateria na nic sie nie przydadzą ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakty mówią za siebie - to są LPS, tylko ta seria Blind Bagsów.. -.- Wejdź na blog Friends LPS (w moich obserwowanych) i szukaj notki o Blind Bagsach. Tam znajdziesz ich całą serie, a może nawet i więcej, polecam!
      Co do elektronicznych to chyba można im włożyć baterię, ale zgadzam się.

      Usuń
  3. Cześć :)
    Masz bardzo fajnego bloga , ta notka też była fajna .
    Może będziemy sobie komentować blogi ?
    Mój to : http://we-love-lps.blogspot.com/
    Pozdrawiam :3
    DM

    OdpowiedzUsuń
  4. mam spiewajacego kota i ta 1 zyrafe :)

    OdpowiedzUsuń