Dzisiejszy post o... końcu roku szkolnego.
U mnie trudno znaleźć kogo, kto cieszyłby się, że idzie na apel. Wie, że weźmie kilka nędznych karteczek (dyplomów) i koniec, nawet książki nie dotknie >,> Kiedyś było lepiej. Dawali chociaż jakieś gierki albo cukierki. Jest jedna zasada: albo pomagasz pewnej kobyle w naszej szkole albo nie masz nic xDD Ja nie pomagałam, a więc zakończyło się tak, jak zwykle. Nie chcę robić niczego na przymus, w pocie czoła robić coś u niej po godzinach szkolnych albo specjalnie opuszczać lekcje, by być na jej.
Co się stało z Tuskiem (wygląd, charakter, kradnie wszystko, więc ma wszystko xD) z naszej klasy? Dostał tableta!
tableta...
tableta...
tableta... xD
No mam, ale z tego co wiem, on kosztował ponad 400 zł. Takim uczniom (jak ja 8D) nawet nie dadzą dwóch złotych -.- Oprócz tego kilka książek, paczkę czekolad. Przyznał, że nie cierpi tej kobyły. Jednak teraz po tym pewnie zmienił zdanie.
Ja po apelu zerwałam się. W autobusie złapał mnie kanar, bo zapomniałam wziąć z domu biletu do miesięcznego (miałam nadal na maj) i musiałam się później targać do ich biura, żeby odwołali mandat. Wynosił ponad 150 zł. Na szczęście zrobili to ;D
Żeby było coś o LPS, pokażę wam coś, za czym szaleją kolekcjonerki z mojej klasy. Ja w tym nic nie widzę, ale może wy...
OMG, jaka reklama! xD
Poza tym pracuję nad blogiem e-playcard. Tak naprawdę to jeszcze nie powstał, ale jest już coś na Wordzie xD
Czuję zapach Snickers'a... To znak, że muszę już kończyć.
Bye bye!
Tematy się kończą?! NIEEEEEEEEEEE!!! Dzięki Tobie zaczęłam blogować! Chyba nie zawieszasz bloga, co?
OdpowiedzUsuńOMG XD
UsuńOczywiście, że nie <3 I jeszcze niedługo powinnam dodać coś o swoich LPS, nigdy za specjalnie nie robiłam im zdjęć. A później jeszcze wymarzone, Blythe... Jakoś pójdzie.
Ulżyło mi. :-)
UsuńJa nie chce końca roku szkolnego, bo 2 miesiące bez najlepszego kupmla to horror :C
OdpowiedzUsuńJa chyba przeżyję, mam do niego numer telefonu i może zawsze wpaść.
UsuńA już się bałam, że przestaniesz blogować :( Uff, na całe szczęście nie. U nas w szkole jest podobnie. Rozdadzą to świadectwa i do domu. Aż się przychodzić nie chce...
OdpowiedzUsuń------
nasze-zwierzaki-lps.blogspot.com
Hah, to się nie bójcie c; Powiadam wam, że jeszcze blogować będę i to długo!
UsuńTo prawda. Wpis na grupie mojej klasy, którą prowadze:
"Nie da się opisać naszego żalu, gdy po całym roku ciężkiej pracy dostaliśmy tylko... mentosy. Moja mama oburzona tym szybko rozgadała to nieznajomym na pasach, kasjerce w sklepie, rodzinie, swoim przyjaciołom i rodzicom z innych klas + zamierza o tym pogadać z radą rodziców! xD "Szkoda dziecka...", "nie martw się, ucz się dla siebie, kiedyś im pokażesz", "żenada" (ostatnie babki z pasów). Z drugiej strony gdyby nie to, nie dostałabym dwóch wspaniałych książek. ♥ Co o tym myślicie?"
W klasie 1-3 dostawaliśmy książki i inne gadżety, a teraz zwykłe mentosy... W tamtym roku dostaliśmy jeszcze, uwaga - wybielacz do ubrań z chińskiego! -.-